Autor Wiadomość
Tori
PostWysłany: Pon 19:53, 08 Kwi 2013    Temat postu:

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Wszedł do łazienki zamykając za sobą drzwi i szybko się rozbierając. Odkręcił wodę i wszedł pod prysznic. Tylko zaraz po przebudzeniu potrafił wytrzymać zimną wodę na swoim ciele. przeczesał mokre włosy do tyłu i nastawił twarz prosto pod prysznic. Krople spływały po nim szybko znikając w odpływie. Stał tak chwile jeszcze myśląc o wydarzeniach poprzedniej nocy. Nie żałował niczego. No prawie. Niepotrzebnie powiedział mu o osobie która ozdobiła jego ramie długa blizną. "Może to i lepiej?" zapytał się w myśli po czym szybko namydlił się i spłukał. Zakręcił wodę i wyszedł z pod prysznica owijając się ręcznikiem. Spojrzał w lustro i zmarszczył brwi, wytarł się szybko ręcznikiem, ubrał i susząc kawałkiem chłonnego materiału wosy wyszedł pośpiesznie z łazienki.
Lan
PostWysłany: Nie 18:42, 07 Kwi 2013    Temat postu:

Chłopak oparł głowę o ściane rozmyślając. Zimna woda spływała po jego nadal gorącym ciele, wytwarzając przy tym ledwo widoczną pare. Ten dzień był inny od reszty. Lan nie potrafił sie na niczym skupić, myślał tlyko o nim. Po paru minutach bezczynnego chłodzenia się, zauważywszy na swojej skórze gęsią skórkę, po czym przystąpił w koncu do zdzierania z siebie farby. Chwile później wyszedł z prysznica, owijając biodra ręcznikiem, zaś po chwili opuścił łazienke.
Tori
PostWysłany: Nie 18:35, 07 Kwi 2013    Temat postu:

Tori zmył szybko resztki spermy z torsu i wyszedł zamykając za sobą drzwi. - Jakby co to wołaj. - rzucił. Chciał dać mu chwilę wytchnienia. Zresztą on także takiej potrzebował. Obiecał sobie że już nigdy się do kogo nie przywiąże,a w tamtym momencie czuł jakby wszystko poszło się jebać. Odetchnął głośno, zarzucił na siebie pierwszą znalezioną bluzkę i zaczął zamykać puszki z farbą odkładając je po okno.

(napisze to też w pokoju bo to po części w łazience a po części w pokoju)
Lan
PostWysłany: Nie 18:29, 07 Kwi 2013    Temat postu:

- Chyba dam sobie rade...
Poczerwieniał wchodząc pod prysznic. Chwycił za słuchawkę i odkręcił wodę. Była troche zimnawa, ale nie przeszkadzało mu to, w koncu musiał troche ochłonąć.
Tori
PostWysłany: Nie 18:26, 07 Kwi 2013    Temat postu:

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Wszedł trzymając go na rękach i delikatnie ułożył na brzegu prysznica. - Dasz radę sam, czy ci pomóc? - nasunął spodnie na tyłek i zapiął zamek.
Tori
PostWysłany: Sob 22:38, 06 Kwi 2013    Temat postu:

Stał chwilę w miejscu w którym zostawił go chłopak po czym odchyli głowę mocno do tyłu a ręcznik spadł z jego głowy. Patrzył przez chwilę przyglądał się swojemu odbiciu.
- Jestem żałosny, nie potrafię nawet odważyć się znowu z kimś związać. - powiedział przymykając oczy i mocno wzdychając - Chuj z tym.
wyszedł powolnie z łazienki
Lan
PostWysłany: Sob 22:29, 06 Kwi 2013    Temat postu:

Przytaknął, zerkając na niego ostatni raz, po czym bez słowa wyszedł z łazienki.
Tori
PostWysłany: Sob 22:27, 06 Kwi 2013    Temat postu:

"Na ciebie." chciał to powiedzieć, ale słowa ugrzęzły mu w gardle. Przeczesał jeszcze kilka razy jego włosy. - Zobaczmy jk tam farba. - szybko zmienił temat rozczochrując mu niedbale włosy przez co powykrzywiały się na wszystkie strony
Lan
PostWysłany: Sob 22:15, 06 Kwi 2013    Temat postu:

- Mhmm..
Cofnął się zerkając mu w oczy.
- To na co masz ochotę?
Tori
PostWysłany: Sob 22:12, 06 Kwi 2013    Temat postu:

- Cieszę się. - zdjął ręcznik z jego głowy zaczął przeczesywać je palcami - Chyba są już suche.
Lan
PostWysłany: Sob 22:03, 06 Kwi 2013    Temat postu:

Wtulił się w jego nagi tors czując bijące od jego ciała ciepło. To było przyjemne.
- O wiele cieplej.
Wyszeptał pomrukując znów cichutko. Czuł sie dziwnie z faktem, że jego sercem zawładnął ktoś, kogo znał ledno jeden dzień. Jednak nie to było teraz ważne. Brakowało mu tej czułości i troski.
Tori
PostWysłany: Sob 21:58, 06 Kwi 2013    Temat postu:

Tori pociągnął go mocno do siebie. Przytulił szerokimi ramionami i nakrył jego głowę mocniej ręcznikiem. Chciał zrobić z nim o wiele więcej, ale głos w głowie wciąż go powstrzymywał. Okropnie go to denerwowało. Ta nawałnica uczuć. A obiecał sobie że już więcej taka sytuacja się nie powtórzy.
Znów zaczął wycierać jego głowę ręcznikiem. - Cieplej? - odezwał się wreszcie pewnym siebie głosem.
Lan
PostWysłany: Sob 21:51, 06 Kwi 2013    Temat postu:

- Chyba teraz nie mam ochoty... na jedzenie.
Zadrżał w pewnym momencie dosyć gwałtownie.
- Zimno...
Mruknął nie odrywając od niego wzroku. Zaczął pocierać swoje ramiona dłońmi by choć troche się rozgrzać.
Tori
PostWysłany: Sob 21:45, 06 Kwi 2013    Temat postu:

Myślał że zaraz nie wytrzyma. Rzuci się na niego. Zacznie całować. Dotykać. Pieścić. Sprawi że chłopak będzie się wił pod nim z rozkoszy.
Od lat nikogo nie kochał. Od tamtego momentu... Drgnął lekko po czym zaczął wycierać głowę Lana ręcznikiem. - Jak mamy iść do stołówki musisz wysuszyć do końca włosy. - nie zwracał uwagi na rękę chłopaka która jeździła po jego torsie i jeszcze bardziej zachęcała go do działania.
"Nosz kurwa! Chce żebym go zgwałcił tu i teraz?!" krzyknął w duchu
Lan
PostWysłany: Sob 21:38, 06 Kwi 2013    Temat postu:

Po dosyć długiej chwili wpatrywania się w niego, potrząsnął głową uświadamiając sobie w koncu co się dzieje. Przytaknął niechętnie, po czym przejechał delikatną dłonią po jego klatce piersiowej. "Piękny..." pomyślał.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group