Shin Yoosung

Shin Yoosung

Niewielki pokój o jasno pomarańczowych barwach. Przy ścianie z prawej strony stały dwa łóżka, jedno z nich należalo do Yoosunga, dość niedbale złożone i przykryte fioletowa kapą. Po drugiej stronie były dwa biurka. Jedno zagracone papierkami i innymi śmieciami, z pod których można bylo dostrzec czarny laptop i małą lampke. Obok tego była niewielka ciemno brązowa komoda na ubrania. Na śrosku pokoju leżal okrągły, czerwony dywan. Pod oknem stała niewielkich rozmiarów bordowa sofa, na której Yoosung lubi ucinać sobie drzemki. Koło drzwi od łazienki wisiało duże lustro.
Pokój był wyjątkowo przytulny.

Shin Yoosung

Gdy weszli Yoosung zaczął się rozglądać, chciał mieć pewność, że jest tu w miare czysto.
- Czuj sie jak u siebie - powiedział i skierował sie na sofe, usiadł na niej patrząc uważnie na Natha.
Kiwnął głową, żeby do niego podszedł. Usmiechnal sie wrednie.

Nathan

Podszedł do niego udając, że kompletnie nie wie co mu chodzi po głowie. Usiadł po turecku na sofie i obrócił się w jego stronę.
- Więc na co masz teraz ochotę? - uśmiechnął się do niego słodko.

Shin Yoosung

Zaśmiał sie cicho. Położył dłoń na jego policzku i przybliżył jego twarz do swojej, tak że stykali się nosami.
- Na ciebie - szepnał i złaczył ich usta w namiętnym pocałunku.

Nathan

Wplótł palce w jego włosy, przyciągając go jeszcze bliżej. Jego język pieścił wnętrze ust chłopaka, by chwilę potem zacząć się bawić jego językiem.
- Poprawna odpowiedź - oderwał się na chwilę, by za moment znów połączyc ich wargi.
Nath pchnął lekko chłopaka do leżenia. Przeniósł się z ust na szyję, gdzie przyssał się zostawiając mocno czerwoną malinkę.

Shin Yoosung

Zaśmiał się cicho, gdy chłopak zaczął mu robić malinki. Złapał chłopaka za tyłek i zaczął go masować. Oblizał usta, podniósł się do siadu, przysunął Natha szczelniej do siebie. Jego rece z tyłka znalazły się pod jego bluzką. Gładził mu całe plecy i niekiedy przejezdzał po nich paznokciami. W końcu zdjął z niego bluzkę i dorwał się ustami do jego szyi.

Nathan

- Mmmm... - zamruczał cicho czując gorące usta na swojej szyi. Dłonie włożył pod sweter chłopaka badając jego plecy. Po chwili jednak złapał za krawędź swetru i pociągnął w górę chcąc go z niego ściągnąć.

Shin Yoosung

Odsunął sie od niego i podniósł ręce, zeby ułatwić chlopakowi zadanie. Spojrzał chłopakowi w oczy i prawie niewidocznie się uśmiechnął. Zaczął dobierać mu się do spodni.

Nathan

- I komu się teraz śpieszy co? - zaśmiał się cicho . Oparł się na łokciach przypatrując się Yoosungowi.

Shin Yoosung

- Oj tam - uśmiechnął się i jednym ruchem zdjął chłopakowi spodnie. Pochylił się nad nim, przejezdzajac reka po całym jego torsie, wpił się w jego usta.

Nathan

Położył się całkowicie na plecach nie przerywając pocałunku. Chwycił jego ramiona by po chwili zjechać dłońmi w dół muskając jego tors i brzuch, czasami zapuszczając się palcami za krawędź spodni, chcąc go trochę podrażnić.

Shin Yoosung

Odsunął się od ust chłopaka, uśmiechnął się delikatnie. Wzdrygnął się, gdy zimne rece dotknęły jego tors.
- Chce cie.. teraz - wymruczał i zaczał całować i niekiedy przygryzać szyje Natha. Błądził rękami po jego ciele zahaczając nie raz o bokserki.

Nathan

- Mmm... Nie wiem na co czekasz - odpowiedział cicho odchylając głowę do tyłu i przymykając oczy. Wzdychał i wił się po jego dotykiem i z każdą chwilą chciał więcej.

Shin Yoosung

Nie odpowiedzial mu, tylko zdjal z niego bokserki. Z jednej strony chcial się z nim jeszcze podroczyc, ale z drugiej chcial byc juz w jego goracym wnetrzu. Zaczal stymulowac jego czlonka, czul jak w jego dloni stawal sie coraz bardziej nabrzmialy. Przygryzl warge, nie mial juz miejsca w spodniach.

Nathan

Jego ciało wygięło się w łuk z napływającej przyjemnosci. Jego biodra wyrywały się po więcej. Jednak pomimo tego chwycił dłoń chłopaka i zabrał ze swojego członka. Zsunął się z sofy i klęknął przed Yoosungiem. Z łobuzerskim uśmiechem zaczął ściągać mu spodnie.