Salon z kuchnią

Nathan

Salon to dość przestronne pomieszczenie na planie kwadratu ze ścianami w kolorze pomarańczowowym i niebieską tapicerką. Lewy róg zajmuje niewielka kuchnia odgrodzona od reszty pokoju szafkami pełniącymi rolę stołu i dwoma niezbyt wysokimi stołkami barowymi. Po przeciwnej stronie znajdują się dwoje drzwi prowadzących do sypialni i łazienki.
Na prawej ścianie wisi 32-calowy telewizor. Przed nim, na stoliku, leży konsola zabrana z rodzinnego domu oraz stoi niewielka sofa. Między sofą a stolikiem leży biały kudłaty dywan.
Na ścianach, oprócz telewizora, wisi pełno różnych półek, zapełnionych płytami ulubionych zespołów Nathana i książkami które nie zmieściły się do regału z sypialni.
Zwykle panuje tu względny porządek.

Nathan

Weszli do środka. Nathan czuł się dziwnie skrępowany obecnością Yoosunga w swoim mieszkaniu.
- Rozgość się - powiedział do stojącego w progu chłopaka. Sam ściągnął płaszcz i buty, i zaczął sprzątać niewielki bałagan, który zostawił na stoliku, tylko po to aby czymś się zająć.

Shin Yoosung

Gdy już weszli do mieszkania Yoosung ściągnął kurtkę i buty. Rozejrzał się po pomieszczeniu i usiadł na sofe.
- Ładnie tu masz - widział jak chłopak zaczyna sprzątać. Czuł napietą atmosfere. Cicho westchnął. Jak Nath przechodził obok przyciągnał go do siebie, tak że usiadł miedzy jego nogi. Objął go rękami - I dość zimno.

Nathan

- Dzięki - powiedział, gdy nagle Yoosung przyciągnął go do siebie. Troche go to zaskoczyło, ale szybko sie otrząsnął.
- Nie ma zimno. - mruknął.
Teraz juz nic go nie obchodziło. Obrócił się bokiem i wtulił w chłopaka.

Shin Yoosung

- Jest - szepnął i przytulił go mocniej do siebie. - jest jeszcze cos co lubisz robic, oprócz czytania, uczysz się?- chciał zebrać wiecej informacji. Przymknął oczy i czekał na jego odpowiedz. Wiedział, że jest bardzo ciekawski.

Nathan

- Wiele rzeczy lubię, a poza tym nie uczę się. Po 12 latach w szkole mam dość, przynajmniej jak na razie. A jak z tobą? - zapytał wpatrując się w niego.

Shin Yoosung

Spojrzał na niego niezrozumiale. A wiec jest starszy.
- Chodze do liceum- mruknął cicho, dość niezrozumiale i oparł sie czołem o jego głowe. Miał nadzieje, ze mu to nie przeszkadza.

Nathan

- Poważnie?! To ile dokładnie masz lat?
Odsunął się trochę by móc mu się lepiej przyjrzeć. Nawet przez moment nie pomyślał o tym, że Yoosung mógłby być młodszy od niego. Oczywiście nie, żeby mu to przeszkadzało...

Shin Yoosung

Spojrzal mu w oczy kiedy ten się odsunął.
- 17 - wzruszył ramionami, jakby było to najmniej ważne. Puścił Natha i dał ręcę za głowe i sie przeciągnął.

Nathan

- To tylko 3 lata. Nie ma źle - uśmiechnął się.
Zaczęło mu być niewygodnie, więc zmienił pozycję, siadając mu okrakiem na kolanach. Przygryzł wargę, zastanawiając się nad czymś, jednocześnie bawiąc się włosami Yoosunga. Jednak po chwili jego dłoń zjechała na policzek chłopaka i coraz niżej aż zatrzymała się na ustach. Nagle Nathan zabrał rękę, jakby własnie uświadomił sobie co robił. /kurcze... nie potrafie znaleźć innego słowa :// Czuł, że robi się czerwony. Odwrócił wzrok.

Shin Yoosung

Zdziwił się trochę, nie spodziewal się u chłopaka takiej śmiałości. Poczuł jego dłoń na swojej twarzy, a potem na ustach. Yoosung przygladał mu się z zaciekawieniem. Po chwili dłoń zniknęła, a jej właściciel zrobił się uroczo czerwony. Objał go jedną ręką w pasie i przybliżył jak najbliżej się dało, drugą zaś chwycił jego ręke i dał spowrotem na swój policzek. Delikatnie pocałował środek jego dłoni.

Nathan

Jego serce znów biło jak szalone. Sam sie sobie dziwił, że odważył się na takie coś, ale nie zamierzał się już wycofać.
Położył drugą rękę na policzek chłopaka, nachylił sie i delikatnie pocałował czekając na jego reakcję.

Shin Yoosung

Uśmiechnął się lekko, gdy Nath go pocałował. Nie, żeby się spodziewał, ale jednak mu to nie przeszkadzało. Oczwiście oddał pocałunek, wsadził mu język do buzi zahaczając o jego. Otworzył lekko oczy i spojrzał na jego lekko czerwoną twarz. Czuł jak chlopakowi serce mocno bije. Yoosung nie był lepszy, chciałby uspokoić się choć trochę.

Nathan

Gdy chłopak zaczął oddawać pocałunek Nathan stał się śmielszy. Jego język bawił się językiem Yoosunga, a dłonie wplątał w jego włosy, przyciągając jeszcze bliżej. Juz kompletnie przestał sie przejmowac tym co wyrabia.

Shin Yoosung

Nie myślał za bardzo o tym co robi. Włożył pod jego bluzkę swoje ciepłe ręcę i zaczął delikatnie masować mu plecy. W końcu się od niego oderwał i spojrzał mu w oczy.
- Słodki jesteś, wiesz?- powiedział i cicho się zaśmiał. Niepodziewanie Yoosung przewrócił go na plecy, a sam zawisł nad nim - no to co chcesz dalej robić?