Sypialnia

Nathan

Sypialnia Nathana to jego osobiste sanktuarium. Jest utrzymana w kolorze purpury i ecru. Na jasnych ścianach wiszą przeróżne obrazy, kupione kiedyś na przecenie oraz kilka niewielkich półek z bibelotami. Z prawej strony znajduje się podwójne łóżko z fioletową pościelą. Po obu jego stronach stoją małe stoliczki, a na jednym z nich budzik. Naprzeciw łóżka stoi niewielka komoda wypełniona po brzegi ubraniami. Po jej lewej stronie jest biurko, na którym leży czarny laptop oraz fioletowy wymyślny kubeczek z przyborami do pisania. Z prawej strony komody stoi gigantyczny regał z książkami. Większość z nich Nathan zabrał z domu, gdzie dorastał. Są to głównie książki fantasy, science – fiction oraz powieści młodzieżowe i psychologiczne. Znajdzie się tam również jakiś zbłąkany słownik czy encyklopedia. Na komodzie stoi wieża audio, którą Nathan dostał od rodziców na 18 urodziny. W wolnym czasie, którego ma mnóstwo, wyleguje się na łóżku i puszcza muzykę, by zagłuszyć wszystkie myśli.

Nathan

- EJ! Postaw mnie! - krzyknął Nathan, jednak chłopak nic sobie z tego nie robił.
Weszli do sypialni, gdzie Nathan został rzucony na łóżko. Chcąc sie odegrać na Yoosungu pociągnął go mocno do siebie i obrócił tak, że teraz to on był na górze. Z Zadowolonym uśmieszkiem złapał mocno jego nadgarstki i przytrzymywał nad głową chłopaka.
- I jak ci sie teraz podoba?
Nie czekając na odpowiedź pocałował go.

Shin Yoosung

Chłopak pociągnąl go na łóżko i usiadł na nim przytrzymując mu ręce. Yoosung szeroko się uśmiechnął, podobał mu się taki. Chciał odpowiedzieć mu na pytnie jednak uniemożliwiły mu to usta Natha. Zamruczał i oddał pocałunek. Kiedy ten sie od niego od odsunął powiedział.
- W porządku, dam ci się wykazać.

Nathan

Nic nie powiedział, tylko uśmiechnął się i ściągnął jego sweter. Usiadł mu na biodrach i przyjrzał się chłopakowi. Spodobało mu sie to co zobaczył. Przejechał dłonią po torsie Yoosunga i lekko zarysowanych mięśniach brzucha. Przygryzł wargę. Oparł dłonie po obu stronach głowy swego towarzysza. Zaczął delikatnie poruszać biodrami patrząc mu prosto w oczy, co było dość trudne. Nath najchętniej zamknąłby oczy i skupił się na tym przyjemnym uczuciu. Jednak chłopak chciał go... sprowokować? Sam z resztą nie do końca wiedział dlaczego tak robi.

Shin Yoosung

Czuł jak palce Natha przesuwały sie po jego torsie, lekko się spiął, troche go to łaskotało. Gdy zaczął się poruszać Yoosung cicho syknął i złapał go za biodra. Bądz co bądz troche brakowało mu miejsca w spodniach. Spojrzał z pod przymkniętych powiek na chłopaka. Był ciekawy co teraz wymyśli.

Nathan

Chciał więcej, ale musiał jeszcze trochę poczekać.
Nachylił się nad chłopakiem i pocałował mocno. Wsunął język w usta Yoosunga i zaczął pieścić nim jego podniebienie /Śmieszy mnie to zdanie xD/. Raz po raz trącał język chłopaka, ssał i przygryzał go. Gdy oderwał sie od niego przeniósł sie na szyję chłopaka i zaczął obcałowywać schodząc niżej na obojczyki, klatkę piersiową, brzuch aż wreszcie dotarł do okolic pępka. Zakreślał językiem zawijasy na podbrzuszu zielonowłosego, co jakiś czas wkładając go do pępka, jednocześnie powoli odpinając pasek z jego spodni.

Shin Yoosung

Gdy chlopak bładził po jego ciele językiem, Yoosung oparł się na łokciach i wpatrywał sie w niego. Strasznie seksownie wyglądał. Oblizał usta, gdy Nath odpinał mu pasek od spodni.
- Widać komuś się tu śpieszy - Zaśmiał się cicho i przyciągnął chłopaka do siebie namiętnie całując. Tym razem to brunet wylądował pod Yoosungiem. Zaczął zdejmować z niego spodnie, delikatnie całujac jego szyje. Gdy pozbył się zbędnej odziezy, podniósł się lekko i spojrzał na chłopaka.
- Jakieś specjalne życzenie?

Nathan

Znów znalazł się na dole. Yoosung szybko ściągnął z niego spodnie.
- I komu tu się spieszy - uśmiechnął sie.
- A co do życzenia - złapał jego dłoń i położył na swoim kroczu - po prostu się mną zajmij.

Shin Yoosung

Bardzo zaskoczyła Yoosunga taka śmiałość chłopaka. Jednak mu się to coraz bardziej podobało.
- Nadal tobie - uśmiechnął się figlarnie - Jak sobie życzysz - Odpowiedział cicho. Pochylił się i przygryzł delikatnie płatek jego ucha.
Złapał za jego członka i zaczął poruszać reka, cały czas patrzac sie w jego oczy pełne porządania.

Nathan

Ręka na jego członku poruszała sie nieznośnie wolno. Chciał szybciej, chciał więcej! Naprawdę miał wrażenie, że Yoosung testuje jego cierpliwość, która powoli się kończyła.
- Długo masz się zamiar jeszcze bawić? - prawie warknął patrząc spod półprzymknietych powiek na chłopaka.
To tempo było tak strasznie frustrujące...
/ Ekhem... /

Shin Yoosung

Zaśmiał się głośno, gdy Nath zaczął sie niecierpliwić.
- Spokojnie, jestes strasznie niecierpliwy - powiedział cicho przyśpieszając ruchy reka, naślinił swoje dwa palce i spojrzał niepewnie na chlopaka.

Nathan

- Tak, jestem niecierpliwy - jęknął, gdy ręka zaczęła poruszać sie szybciej.
Spojrzał się sugestywnie na chłopaka, rozchylając mocniej nogi.

/To sie robi coraz gorsze... T-T/

Shin Yoosung

Parsknął śmiechem. Nie zamierzał się już wiecej bawić. Włożył od razu dwa palce w niego i zaczął dokładnie rozciągać, gdy uznał, że już wystarczy wyciągnął je. Rozpiął swoje spodnie i obniżył wraz z bokserkami. Chwycił uda chłopaka i otarł się o jego dziurke, żeby zaraz się w niej zatopić. Wszedł w niego jednym płynnym ruchem. Westchnął cicho, Nath był taki gorący w środku.

Nathan

Krzyknął, gdy Yoosung wszedł w niego. Pomimo wcześniejszego przygotowania i tak bolało. Starał się rozluźnić. Dopiero po chwili poczuł się na tyle komfortowo, że poruszył delikatnie biodrami dając znak, że jest gotowy.

Shin Yoosung

Gdy Nath poruszył biodrami to był znak, że Yoosung mógł ruszać. Zaczął się coraz szybciej poruszać. Chwycił go za kostkę i podniósł mu noge do góry. Jego ruchy były coraz gwałtowniejsze. Czuł niesamowitą rozkosz. Wchodzil coraz głębiej.