Sala muzyczna OFFTOP

Ross Senzo

A co jak ugryzę? - położył dłonie na jego wewnętrznej części ud uśmiechając się. Nachylił głowę i wziął go do buzi, jedną ręką pieszcząc go jednocześnie. Zassał główkę, po czym przejechał językiem po całej długości członka patrząc przy tym w oczy mężczyźnie. Poruszając głową w przód i w tył pieścił go ustami i językiem. Nie mógł jednak włożyć go sobie zbyt głęboko w gardło, jego wielkość w tym przeszkadzała.

Kamijo · Gość

Westchnął cicho i złapał go za włosy poruszając głową coraz szybciej. Tym samym wpychał mu swą męskość prawie do samego końca. Gdy było mu dość i miał prawie dojść, pociągnął go na swoje kolana.-Nabij się na nią.-powiedział trybem rozkazującym, układając dłonie na jego biodrach, oblizał wargi i znowu wgryzł się w jego szyję.

Ross Senzo

Ułożył się wygodniej na jego kolanach i wplótł jedną dłoń w jego długie włosy. Drugą zaś złapał jego członka i spoglądając przez ramie nakierował dłoń go na swój otwór. Zacisnął wargi i nabił się na niebo do połowy. Jednocześnie wygiął się w łuk i odchylił głowę do tłu, jęcząc przeciągle i przymykając powieki. Obiął go rękoma w okół szyi i zaczął się poruszać. Wciąż coraz mocniej nabijając się na jego penisa, jęcząc z rozkoszy połączonej z bólem. Nie zwracał uwagi na stróżki krwi wypływające z niego, to go tylko jeszcze bardziej nakręcało. - K-kamijo... - wyjęczał zachrypniętym głosem.

Kamijo · Gość

Złapał go za biodra i przyspieszył jego ruchy. Chłopak był cudownie ciasny tak jak powinien być. -Opleć mnie w pasie nogami.-powiedział do jego ucha i gdy to chłopak zrobił wziął go na ręce i przeniósł pod ścianę, chłopak teraz się o nią opierał, a Kamijo trzymając go już za pośladki wchodził i wychodził z niego szybciej zadając mu tym samy więcej bólu. Lecz go to nie obchodziło. Gdy trafił w jego czuły punkt westchnął.

Ross Senzo

Zacisnął mocno palce na plecach Kamijo jednocześnie je drapiąc. Przerwy między jękami stawały się coraz krótsze, a z każdym uderzeniem w jego czuły punkt czuł że jest coraz bliższy spełnienia. - Mocniej! - wysapał zachrypniętym głosem spoglądając na chłopka z rozchylonych powiek. Poruszał się razem z ruchami mężczyzny. Nie zwracał uwagi nieprzerwany ból, który uwielbiał, poświęcał się za to całkowicie przyjemności i uczuciu pełności w swoim wnętrzu. - Kamijo~ - długi jęk zmienił się w przedłużenie jego imienia.

Kamijo · Gość

Pchnął go coraz mocniej wchodząc do końca, dało się słyszeć obijając się jądra o pośladki chłopaka. Kamijo czuł ze on długo nie wytrzyma, więc wysunął się z niego i postawił na ziemi. Sam usiadł na biurku.- Przyjdź i błagaj.-warknął z szyderczym uśmiechem. Chciał słyszeć jego błagania. Gdy chłopak się nie ruszył wstał i podszedł do niego po czym uderzył go w tyłek, aby zaraz uderzyć go w policzek.-Błagaj.-powiedział do jego ucha ciągnąc go za włosy i odchylając jego głowę do tyłu.

Ross Senzo

Pfff. - zaśmiał się przez zaciśnięte usta, był już u skraju ale nie zamierzał tak łatwo odpuścić. To że zadawał mu tyle bólu i poniżał jeszcze bardziej go podniecało. Uśmiechnął się szeroko ukazując szereg białych zębów. Oplótł jego szyję ponownie rękoma i przyciągnął do siebie, wplótł dłonie w jego włosy i cały czas się uśmiechając wyszeptał mu do ucha słodkim głosem - Pieprz mnie panie profesorze. - zaśmiał się i polizał jego ucho.

Kamijo · Gość

- Jak chcesz moja szmato.-powiedział i ułożył go na biurku. Założył sobie jego nogi na ramiona i wszedł w niego do końca. Znowu trochę krwi poleciało, a Kamijo się tylko zaśmiał i uderzył go w twarz.-Kim jesteś?.-powiedział stanowczo i wbił się w niego mocniej, ale nie przyspieszył swoich ruchów. Drażnił się z chłopakiem, chciał aby ten się wił pod nim. Kamijo ułożył dłoń na członku i ścisnął go mocniej.

Ross Senzo

Wygiął kręgosłup w mocny łuk, zaciskając palce na ramionach chłopka i wbijając w nie jednocześnie paznokcie. Spojrzał na niego nieobecnym wzrokiem, był zmęczony ale zarazem w pewien sposób pobudzony. Jego oddech był strasznie szybki, a ciało całe obolałe. Przyglądał się przez chwilę twarzy mężczyzny, po czym uśmiechnął się szeroko i z drwiącą miną powiedział zachrypniętym głosem, przyciągając go do siebie. - Twoją dziwką. - zaśmiał się szyderczo i przyciągnął go do brutalnego i mocnego pocałunku.

Kamijo · Gość

-Grzeczny chłopiec.-wychrypiał i doszedł w nim po czym chłopak też doszedł brudząc ich. Kamijo wysunął się z niego i pocałował go brutalnie przygryzając przy tym jego dolną wargę. Nabrał swojej spermy na palce i wepchnął do ust chłopaka. Niech spróbuje skoro doszedł w jego wnętrzu. Niech wie z kim ma do czynienia.

Ross Senzo

Jęknął przeciągle i wygiął się mocno, drapiąc jego plecy paznokciami aż do krwi kiedy chłopak doszedł w nim. W tym samym momencie także on doszedł odpadając bezwładnie na biurko i dysząc mocno. Kiedy chłopak włożył mu palce do buzi podniósł się lekko łapiąc je. Oblizał je po czym nie połykając resztek jego nasienia przyciągnął go do pocałunku jednocześnie przekazując mu część płynu. - Smacznego profesorku. - zaśmiał się szyderczo i przytulił go śmiejąc się. Z jego wnętrza nadal wypływały resztki spermy mieszając się z krwią. - I jak? Dobre? - wyszeptał mu w ucho przygryzając je i ponownie się śmiejąc.

Kamijo · Gość

Kiedy ten przekazał mu część płynu Kamijo splunął na ziemię. Złapał chłopaka za włosy i odchylił jego głowę do tyłu.-Nie zapominaj kto tu rządzi.-warknął po czym puścił go i uderzył w twarz. Lecz gdy ten się przytulił, objął go by od razu wsunął dłonie pod jego górne ubranie i przejechał po jego plecach paznokciami, gdy zaczęły cieknąć stróżki krwi, mężczyzna się uśmiechnął i przyciągnął chłopaka do brutalnego pocałunku, językiem badał ich wnętrze. Co jakiś czas przygryzał dolną wargę chłopaka.

Ross Senzo

Mruknął mu prosto do ust czując jego paznokcie drapiące jego plecy. - Akurat pamięć to ja mam dobrą. - powiedział kiedy się od siebie oderwali. Uśmiechnął się szyderczo i przejechał paznokciami po jego karku dość mocno - Ale nie przypominam sobie abym przyznawał ci władze. - podniósł brew pytająco, wciąż się uśmiechając. Oplótł go nogami w pasie i zginając ręce przyciągnął go mocniej do siebie. - Musiałeś mieć jakieś zwidy profesorku~. - wyszeptał mu w usta i złączył ich wargi w dość brutalnym i namiętnym pocałunku.

Kamijo · Gość

Oddawał mu każdy pocałunek z uśmiechem, przygryzł jego wargę nie dając mu tej satysfakcji.- Rozbierz mnie do końca.-wyszeptał mu po chwili do ucha przygryzając je boleśnie gdy pojawiła się krew zlizał ją. Oblizał się i spojrzał chłopakowi w oczy.- Nie myśl że w ten sposób dostaniesz zaliczenie z muzyki, moja dziwko.-uśmiechnął się unosząc jedną brew.

Ross Senzo

Jęknął lekko kiedy mężczyzna przygryzł je ucho aż do krwi. - Pff. - prychnął ze śmiechem - Zdam i bez tego. - uśmiechnął się drwiąco i sięgnął rękoma do guzików jego koszuli odpinając je szybko - Nie lubię dróg na skróty. Jest większa satysfakcja kiedy osiągasz coś sam. - przyciągnął go za koszule uśmiechając się szeroko, tak że ich nosy stykały się a oddechy łączyły ze sobą. - Nieprawdaż? - nie odwracał wzroku, jego oczy były zwrócone prosto w jego oczy, a lekko demoniczny uśmiech z jego twarzy nie znikał ani na moment.