Osamotniony park różany. OFFTOP

Kamijo · Gość

- Czy będziesz grzeczny? I nie będziesz uciekał.- kucnął przed nim i złapał go za brodę by spojrzeć mu w oczy.

Nezumi

-Chyba nie mam innego wyjścia prawda?-odpowiedział mu pytaniem na pytanie.
Patrzył w jego oczy i nie zobaczył w nich nic. 'Co się stało z tym człowiekiem?' zapytał sam siebie.

Kamijo · Gość

- Nie masz.- pocałował go zaborczo, przenosząc na łóżko, chłopak nadal był nagi i to go podnieciło. Przejechał paznokciem po jego klatce piersiowej.

Nezumi

Mimo,że był na niego bardzo zły nadal reagował na jego dotyk. Zrobiło mu się ciepło w miejscu dotknięcia,

Kamijo · Gość

Polizał to miejsce i skórę delikatnie przygryzł. Po chwili zajął się jego sutkiem przygryzając go.- Zjesz coś?.- wyszeptał mu do ucha.

Nezumi

Westchnął z przyjemności.
-Nie mam ochoty-powiedział.

Kamijo · Gość

- A na zabawę masz ochotę?.- spojrzał mu w oczy z delikatnym uśmiechem. Wsunał teraz język w jego ucho.

Nezumi

-Jeśli powiem,że nie to i tak zrobisz co będziesz chciał-powiedział z uśmiechem i rozpiął mu koszulę.

Kamijo · Gość

- Ale i tak widzę że chcesz.- rozebrał spodnie po czym wszedł w niego bez przygotowania. Chciał go czuć. I udało mu się. Pocałował go namiętnie jakby przepraszająco.

Nezumi

Zabolało. Ale tylko przez chwilę. Oddał pocałunek i poruszył leciutko biodrami nabijając się na niego.

Kamijo · Gość

- Eh jakiś ty uroczy.- westchnął i zaczął poruszać się dużo szybciej. Wzdychał czując go na swoim członku, dodał teraz do tego też swoją rękę, poruszał nią na jego członku. Słyszał jęki chłopaka i podobały mu się one.

Nezumi

Jęczał z rozkoszy. Zaczął błądzić rękami po jego torsie zahaczając o sutki.

Kamijo · Gość

Chciał aby chłopak przeniósł swoje ręce na jego plecy, chciał aby wbijał w niego paznokcie przy każdym ruchu i błagał o więcej.Pchnął go jeszcze mocniej trafiając coraz częściej w czuły punkt.

Nezumi

Nezumi przygryzł wargę. Gdy mężczyzna trafiał w jego czuły punkt przygryzł ją aż do krwi,która spływała po jego podbródku. Wbiło paznokcie w jego klatkę piersiową.

Kamijo · Gość

Westchnął.- Dziękuję.- wyszeptał i zlizał jego krew po czym go pocałował. Czuł się teraz doskonale, pchał go coraz mocniej.