Osamotniony park różany. OFFTOP

Nezumi

Położył ręcę na jego plecach i przy ciągnął go do siebie.
-Proszę cię,szybciej-wyjęczał mu do ucha,które mocno przygryzł.

Kamijo · Gość

Westchnał bardziej. Przyspieszył swoje ruchy. Po chwili wyszedł z niego i obrócił go na brzuch. Uniósł jego biodra i wszedł w niego mocno do samego końca, przyspieszył swoje ruchy, pochylił się i przygryzł jego ramię.

Nezumi

Zacisnął swoje dłonie na pościeli. Kamijo przyspieszył tempo,Nezumi doszedł z głośnym jękiem. Położył się wyczerpany.

Kamijo · Gość

Sam doszedł w nim i opadł obok niego, przyciągnął go do siebie obejmując szczelnie.- Jutro pójdziemy na spacer po parku dobrze?

Nezumi

-Dobrze-wyszeptał i wtulił się w jego szyję-Mogę Cię o coś spytać?

Kamijo · Gość

- Nom pytaj.- wyszeptał i obrócił się na plecy, i chłopak teraz miał głowę na jego klatce, która była zaznaczona rankami po paznokciach.

Nezumi

-Dlaczego chcesz żebym tu został?-spytał i delikatnie przygryzł swoją wargę.

Kamijo · Gość

- Nie wiem, po prostu tego chce.- wyszeptał.- A teraz śpij.- głaskał go po plecach, zadrapując delikatnie go na lędźwiach.

Nezumi

-I znowu zostawisz mnie tu samego i zamkniesz na klucz?-zapytał całując go w szyję.

Kamijo · Gość

- Obiecaj mi że nie uciekniesz, to zostawię otwarte drzwi.- wyszeptał mrucząc delikatnie, po czym usłyszał delikatne drapanie w drzwi. Kamijo westchnął i wstał, otworzył drzwi a do pokoju wmaszerował dumny mały czarny kotek.

Nezumi

-Jeśli nie chcesz żebym uciekł to zostań ze mną-powiedział.
Nezumi ucieszył się na widok kota. Uwielbiał te zwierzęta. Zawołał go do siebie a gdy ten wskoczył na łóżko zaczął go głaskać.

Kamijo · Gość

- Kiyohoko.- powiedział do kota a ten obrócił łebek w jego stronę i wystawił język. Kamijo się cicho zaśmiał na ten widok i usiadł obok nich. Kotek zaczął lizać Nezumi'ego lizać po dłoni. Mężczyzna się uśmiechnął szerzej i musnął delikatnie czoło chłopaka.

Nezumi

Nezumi pocałował mężczyznę w usta.
Wziął kotka na ręce i zaczął się z nim bawić.

Kamijo · Gość

Oddał pocałunek i spojrzał na kotka który delikatnie podgryzał chłopaka w celach zabawy.- Czyli ja już idę w odstawkę.- westchnął i udał obrażonego, po czym spuścił głowę powstrzymując śmiech.

Nezumi

-Nieee-krzyknął. Nie zauważył,że Kamijo uśmiecha się pod nosem-to znaczy tylko się z nim bawie-dodał troszkę zawstydzony. Na potwierdzenie swoich słów odsunął kotka na bok i przytulił się do mężczyzny.